Sabotują odchudzanie, niszczą zdrowie – 3 produkty, których nie powinno być w sklepach!

Tak zwane puste kalorie to produkty, które nie mają praktycznie żadnych wartościowych witamin lub minerałów niezbędnych dla ciała, ale za to masę cukru lub tłuszczu- i przez to przyczyniają się do nadwagi czy otyłości. Logicznym krokiem jest odstawienie ich, gdy się odchudzamy. Oto 3 przykłady takiej żywności:

Napoje gazowane

W 1767 roku brytyjski naukowiec Joseph Priestly odkrył, jak gazować wodę. Po prostu dwutlenek węgla pod ciśnieniem jest pompowany przez płyn i to właśnie tworzy bąbelkowy mus, który pokochało tak wiele osób. Od tego czasu napoje gazowane stały się branżą wartą wiele miliardów dolarów na całym świecie.  W rzeczywistości Coca Cola jest jedną z najbardziej wartościowych i rozpoznawalnych marek na świecie.  Według Beverage Marketing Corporation całkowite spożycie napojów gazowanych w 2001 roku wyniosło 10,3 miliarda skrzynek! Nie wiem jak u nas w Polsce, ale wydaje mi się, że powoli też staje się to widocznym problemem, jak w USA, które przoduje w konsumpcji niezdrowych napojów.  Dla Coca Cola Company to jest super, bo mają zysk. Dla naszego zdrowia- niekoniecznie.

Napoje gazowane to głównie woda, a oprócz niej zatrważająca ilość sacharozy i syropu kukurydzianego o wysokiej zawartości fruktozy  które są używane do słodzenia zwykłych napojów gazowanych. Płynny cukier jest jeszcze bardziej podstępny, jeśli chodzi o utrudnianie odchudzania.  Kilka badań wykazało, że kiedy spożywasz płynne kalorie, nie rekompensujesz sobie tego poprzez ograniczenie ilości spożywanego jedzenia.  W rezultacie pijesz nadmiar kalorii oprócz całego jedzenia, które normalnie jesz. Płynnych kalorii wszelkiego rodzaju najlepiej unikać na dietach spalających tłuszcz, chyba że są to owocowe koktajle na wodzie, służące krótkotrwałemu zaspokojeniu głodu.

Napoje „owocowe” i inne napoje słodzone cukrem

Nie myśl, że napój składający się w 20% z owoców da Ci jakieś większe wartości odżywcze.  I nie daj się zwieść etykietom, które mówią: „Zawiera prawdziwy sok owocowy”.  Odrób pracę domową i przeczytaj listę składników.  Jeśli na etykiecie widzisz cukier, sacharozę, syrop kukurydziany lub syrop glukozowo-fruktozowy, TRZYMAJ SIĘ Z DALEKA!

Boczek, Kiełbasa, szynki.

Bekon stał się prawie standardowym elementem typowego amerykańskiego śniadania.  W Polsce też istnieje grupa oszołomów (bo inaczej się ich nie da nazwać), którzy wierzą, że tłuszcz nasycony jest zdrowy. Szkoda!  Centrum Nauki w Interesie Publicznym twierdzi, że bekon i kiełbasa to jedne z najgorszych potraw, jakie można zjeść.  Jeden pasek zwykłego boczku wieprzowego ma 130 kalorii i 13 gramów tłuszczu, w tym pięć g nasyconych.

Nawet jeśli wybierzesz boczek z indyka lub boczek o obniżonej zawartości tłuszczu, lepiej dokładnie sprawdź etykietę.  „Zredukowana zawartość tłuszczu” niewiele znaczy.  Jeśli zawartość tłuszczu zostanie zmniejszona z 90% do 70% lub nawet 50%, to nie będzie to duża poprawa. Załóżmy, że znajdziesz naprawdę, szczerze chudy bekon lub substytut bekonu.  Nadal nie jest to dobry wybór.  Dlaczego?  Bo to przetworzona żywność.  To samo ostrzeżenie, które dotyczy przetworzonych tłuszczów i przetworzonych węglowodanów, dotyczy przetworzonego mięsa.  Jesz „produkt mięsny”, który zawiera trochę wieprzowiny w mieszance wypełniaczy, sodu, cukru i azotynów, które są używane do peklowania mięsa.

Trzymaj się z dala od tłustych mięs i wszystkich przetworzonych mięs i trzymaj się chudego białka, takiego jak pierś z kurczaka, indyk, ryby i białka jaj.  Twoje ciało będzie Ci wdzięczne.